alek-ewa3
  Polska - Sandomierz
 


Polska



Kolejna nasza wycieczka po Polsce zawiodla nas w strone poludniowo-wschodniej czesci kraju, a wiec w okolice Sandomierza, Lublina i Zamoscia


    Baranow Sandomierski

Jadac do Sandomierza wstapilismy po drodze do Baranowa Sandomierskiego, gdzie znajduje sie poznorenesansowy zamek bedacy poczatkowo siedziba rodu Leszczynskich, ktory uznany jest za jedna z najpiekniejszych rezydencji magnackich w Polsce



Zbudowany on zostal w latach 1591-1606, a powstal w miejscu gdzie kiedys istnial rycerski dwor obronny w XV stuleciu nalezacy do rodziny Baranowskich



Na przestrzeni swoich dziejow zamek kilkakrotnie przechodzil w rozne rece, byl rozbudowywany i przebudowywany, dwa razy niszczyl go pozar, II wojna swiatowa rowniez go nie oszczedzila, a i czasy powojenne tez na poczatku nie byly dla niego zbyt laskawe



W koncu jednak doczekal sie rewitalizacji i ta mala perelka renesansowej architektury, ze wzgledu na swoj wyglad zwana czasem malym Wawelem, dostepna jest czesciowo do zwiedzania



Co prawda czesc pomieszczen zajmuje hotel, restauracja i sale konferencyjne, ale w pozostalych mozna zapoznac sie z historia tego miejsca



W piwnicach zamku, mieszczacych kiedys izby gospodarcze, znajduje sie wystawa muzealna i miedzy innymi znalezlismy tam sale rycerska, gdzie wystawione sa rozne typy sredniowiecznego uzbrojenia



Byly tez eksponaty mrozace krew w zylach, bo pochodzace z sal wieziennych a przedstawiajac roznego typu narzedzia tortur



Uzycie niektorych z nich przedstawione jest na bardzo wymownych obrazkach i az wierzyc sie nie chce, ze czlowiek czlowiekowi moze taki los zgotowac



Z duza wieksza przyjemnoscia ogladnelismy wiec obrazy przedstawiajace historie nadwislanskich miast, a takze wczesnosredniowieczne najwieksze w Europie debowe czolno wydobyte z Wisly



Kolejna atrakcja zamku jest znajdujaca sie na parterze kaplica z wyposazeniem nawiazujacym stylem do XX wiecznej secesji



Natomiast na urocze kruzganki wioda eleganckie schody, ze sklepieniem przepieknie ozdobionym herbowa polichromia



Cale wystroj kruzgankow zachowany jest w stylu manierystycznym co obrazuja przepiekne portale, rozety i maszkaraony zdobiace kolumny



Na pietrze znajduje sie kilka komnat udostepnionych do zwiedzania jeszcze wspanialej zdobionych bogata sztukateria i pieknymi obrazami



Widoczne z okien zamkowe ogrody utrzymane sa w stylu angielskim, francuskim i wloskim



Niestety ze wzgledu na nie sprzyjajaca, deszczowa pogode nie moglismy sie nimi zbytnio nacieszyc i zaraz po zwiedzeniu zamku ruszylismy w dalsza droge



Jeszcze tylko zatrzymalismy sie na chwilke na malym, ale bardzo uroczym rynku Baranowa Sandomierskiego z krolujacym przy nim niewielkim ratuszem



Natomiast na centralnym miejscu placu wyroslo Serce Lasowiackie przyjmujace w swoje objecia nawet tych leciwszych milosnikow


    Sandomierz

W Sandomierzu bylismy po raz pierwszy, bo choc slyszelismy o jego urodzie i historycznym znaczeniu, to jakos do tej pory nie udalo sie nam tam wybrac, co postanowilismy tym razem nadrobic



W miescie przywital nas jego najbardziej znany w calym kraju przedstawiciel jakim jest Ojciec Mateusz pedzacy jak zwykle na rowerze po uroczych ulicach



Oczywiscie pierwsze swoje kroki skierowalismy na historyczna starowke Sandomierza przechodzac obok XVII wiecznego zabytkowego kosciola sw Jozefa



Niedaleko stamtad znajdowala sie Brama Opatowska, gotycka brama wjazdowa do miasta z polowy XIV wieku, jedyna zachowana z czterech dawnych bram w murach obronnych



Wiodla przez nia ulica Opatowska, ktora zaprowadzila nas prosto na stary rynek, gdzie znajduja sie najcenniejsze zabytki miasta



Do jednych z nich zaliczana jest Kamienica Olesnickich nalezaca do najlepiej zachowanych budynkow mieszkalnych w miescie, a obecnie na jej parterze miesci sie oddzial Poczty Polskiej a na pietrze znajduje sie Straznica Kultury i Historii Krolewskiego Miasta Sandomierza



Najwieksza atrakcje stanowi jednak ratusz z 1349 roku, ktory jest ciekawa mieszanka architektonicznych sylow, jako ze jego ceglana fasada to styl gotycki, charakterystyczne zwienczenie jest motywem renesansowym, a dobudowana w XVII wieku osmioboczna wieza ma charakter barokowy



W tym historycznym budynku miesci sie oddzial Muzeum Okregowego i Urzad Stanu Cywilnego, a w jego podziemiach usadowil sie klub "Lapidarium", do ktorego wejscie nie wyglada zbyt zachecajaco, a przynajmniej dla ludzi w naszym wieku



Caly zas uroczy rynek jest pochyly z roznica do 15 metrow a w przeslicznych zabytkowych domkach go otaczajacych mieszcza sie niewielkie kawiarenki, restauracje, sklepy z pamiatkami oraz liczne galerie sztuki



Mozna stamtad rowniez wybrac sie na wycieczke po miescie i okolicy korzystajac z bardzo ciekawych pojazdow przystosowanych do tego typu ekspedycji



I my skusilismy sie na cos takiego i wkrotce znalezlismy sie w jednej z wiekszych krajobrazowych atrakcji  Sandomierza



Byl nia Wawoz Krolowej Jadwigi, jeden z kilku lessowych wawozow w okolicy o dlugosci ok 500 metrow, ktorego nazwa pochodzi od tego ze podobno miejsce to bylo czesto odwiedzane wlasnie przez krolowa Jadwige



Wawoz ten zostal wyrzezbiony przez wode, jego sciany siegaja nawet do 15 metrow wysokosci, a ich wierzcholki porastaja drzewa lisciaste ktorych odsloniete korzenie tworza niezapomniany i bardzo oryginalny widok



Ta ciekawa turystyczna trasa zawiodla nas na wzgorze gdzie usytuowany byl zabytkowy Kosciol Nawrocenia sw. Pawla Apostola swoimi poczatkami, ale w troche innym wydaniu, siegajacy do 1226 roku



Niestety w programie wycieczki nie miescilo sie jego zwiedzanie i wkrotce znowu znalezlismy sie na rynku, gdzie mielismy mozliwosc troche odetchnac przy orzezwiajacych napojach



Po chwili wypoczynku ruszylismy dalej w kurs, tym razem kierujac sie nad Wisle, po ktorej mielismy zamowiony krotki rejs



Idac w dol w strone rzeki minelismy imponujacy palac krolewski wzniesiony na skarpie wislanej i gorujacy nad okolica



Po krotkim spacerze dotarlismy nad wode, nad mala zatoczke Wisly, gdzie znajdowal sie tak zwany stary port, bedacy przystania dla wodnego sprzetu rekreacyjnego



Temu sielskiemu obrazkowi uroku dodawala piekna oprawa zieleni i widok przebijajacych sie przez nia starych murow zamku i wiezy koscielnej sandomierskiej katedry



Nad brzegiem glownego nurtu Wisly znajdowala sie natomiast przystan dla wiekszych jednostek plywajacych, gdzie przybijaly stateczki wycieczkowe



Wkrotce tez jednym z nich ruszylismy na krotka przejazdzke, a z poziomu wody moglismy podziwiac przepieknie wygladajaca panorame Sandomierza



W powrotnej drodze po rejsie wstapilismy na szeroki taras przed zamkiem krolewskim, do ktorego postanowilismy wstapic



Ten pierwotnie gotycki zamek wzniesiony zostal przez Kazimierza III Wielkiego w stylu gotyckim, podczas rozbudowy w XVI wieku zmienil swoje oblicze na renesansowe, a jego klasycystyczna elewacja od strony dziedzinca pochodzi z 1844 roku



Od 1986 roku w odrestaurownych pomieszczeniach zamkowych znajduje sie siedziba Muzeum Okregowego w Sandomierzu, ktorego ekspozycja dotyczy historii zamku, miasta i rejonu sandomierskiego



Wsrod wielu interesujacych eksponatow wypatrzylismy korone helmowa krola Kazimierza III Wielkiego, ktora jest unikatowym przykladem korony helmowej (zakladanej na helm), stanowiac dzis jedna z nielicznych pamiatek po krolach polskich tym cenniejsza, ze jest jedyna korona prawdziwa noszona przez wladce za zycia



Natomiast najbardziej okazala byla sala balowa, gdzie patrzac na rozstawione krzesla, najprawdopodobniej odbywaja sie roznorodne koncerty i przedstawienia



Spacerujac po salach zamkowych  mielismy rowniez mozliwosc spojrzenia przez okna, a widok byl naprawde wspanialy, a zwlaszcza na Wisle przeplywajaca u stop zamku



Z drugiej natomiast strony ukazaly sie nam zielone winnice i zabytkowy kosciol sw Jakuba, bedacy poznoromanska/wczesnogotycka rzymskokatolicka swiatynia ceglana z XIII wieku, prawdopodobnie zbudowana razem z budynkami klasztornymi w 1236 roku



Wracajac jednak na teren zamku, to w jego podziemiach znalezlismy piekna wystawe zlotnictwa



Byly tam tez wyroby jubilerskie, wsrod ktorych duza ilosc wykonana zostala z lokalnego pasiastego krzemienia



Kolejna czesc muzeum obrazowala warunki zycia w jakich mieszkali sredniowieczni mieszkancy okolicznego terenu



Bylo tam sporo sprzetow gospodarczych jakie uzywali w tamtych odleglych czasach



Na wystawie znalazlo sie tez wiele znalezionych tam oryginalnych naczyn glinianych



Po wyjsciu z zamku zatrzymalismy sie jeszcze na chwile na jego dziedzincu przy starej i glebokiej na 18 metrow studni ujetej wspolczesna obudowa, ktorej wiek nie jest znany, ale prawdopodobnie pochodzi ona rowniez z okresu sredniowiecza



A to juz kolejny widok na zielone winnice i kosciol sw Jakuba, ale tym razem z poziomu gruntu, co zreszta wcale nie pozbawilo uroku temu sielskiemu obrazkowi



Idac z powrotem w strone rynku przechodzilismy obok sandomierskiej katedry, ktora jako kosciol katolicki wzniesiona zostala ok. 1360 r, a rozbudowana w polowie XV wieku



Barokowa fasada swiatyni pochodzi z 1670 roku, a w latach 1708 - 1776 nastapila barokizacja jej wnetrza, ktore niestety akurat bylo podczas czesciowego remontu, wiec nie moglismy w pelni docenioc urody tego wspanialego kosciola



Zanim dotarlismy do rynku wstapilismy jeszcze na chwile do restauracji zwanej "W starej piekarni", ktora laczac cechy piekarni z restauracja serwowala podobno bardzo staropolskie i smaczne posilki



Postanowilismy to sprawdzic i choc z zewnatrz restauracja nie sprawiala najlepszego wrazenie, to po wejsciu do srodka okazalo sie ze to bardzo ciekawy i stylowy obiekt



Piekne ceglane wnetrze ucharakteryzowane na piwniczne izby nadawalo temu miejscu specyficzny charakter



A staropolski zurek z pajda chrupiacego chleba ze smalcem smakowal naprawde wybornie



W koncu jednak dotarlismy znowu na uroczy sandomierski rynek, ktory jest centralnym punktem starego miasta i szalenie sie nam podobal



Byl pieknie odnowiony i wystarczajaco duzy aby nie przytlumily go rozstawione wokol ogrodki restauracyjne, jak to sie dziele w wielu historycznych miastach



Po krotkim przystanku w pamiatkowych sklepikach udalismy sie w strone malego rynku usytuowanego tuz obok, ktory az tetnil zyciem, bo wlasnie tam rozkladaja sie targowiska, a takze odbywaja roznego rodzaju imprezy, a fontanna na jego srodku jest podobno przepieknie podswietlona o zmroku



Stamtad juz tylko pare krokow dzielilo nas od znanej juz nam Bramy Opatowskiej, ktora wzniesina zostala przez krola Kazimierza Wielkiego ok 1362 roku i wchodzila w kompleks murow obronnych Sandomierza



W XVI wieku brame zwienczono renesansowa attyka podnoszaca obronnosc tej budowli, a w latach 1928 - 1929 zostala ona pokryta zelbetowym stropem i udostepniona do zwiedzania



Jest ona obecnie bardzo popularna atrakcja turystyczna bo mozna na nia wejsc i z tarasu widokowego na jej szczycie podziwiac rozlegla panorame miasta i okolic



Dla nas byl to takze ostatni punkt zwiedzania Sandomierza, ktory okazal sie nawet ladniejszy niz go sobie wyobrazalismy i warty bardziej doglebnego zbadania, na co niestety jak zwykle nie mielismy czasu

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 3 odwiedzający (6 wejścia) tutaj!