alek-ewa3
  Austria - Kitzbuhel
 

Austria


    Kitzbuhel

Kitzbuhel jest najbardziej znanym na swiecie austriackim osrodkiem narciarskim, wiec mimo zblizajacego sie wieczora postanowilismy wstapic tam na chwile w drodze do Innsbrucka



Moze tez dzieki tak poznej porze udalo sie nam zaparkowac samochod bardzo blisko starego centrum miasta i po paru krokach znalezlismy sie we wprost bajkowej scenerii



Kitzbuhel swoja historia siega XII wieku, w 1255 roku stal sie on czescia Ksiestwa Bawarii a w 1271 dostal prawa miejskie i w ciagu nastepnych kilku stuleci miasto stale sie rozwijalo zostajac waznym centrum handlowym



W 1342 poprzez malzensto Malgorzaty Tyrolskiej z Ludwikiem V Bawarskim zostalo ono polaczone z Tyrolem i od tego czasu na przestrzeni lat jeszcze kilkakrotnie zmienialo swoja przynaleznosc, aby w koncu po upadku Napoleona i Kongresie Wiedenskim ostatecznie zostalo przyznane Tyrolowi



Kitzbuhel nigdy nie zostal dotkniety przez wojny, ale jego wprost malowniczy wyglad to najprawdopodobniej zasluga obecnych mieszkancow i wladz miasta



Czesc jego historycznego centrum jest strefa piesza i znajduje sie tam wiele luksusowych sklepow oraz ekskluzywnych kawiarni i restauracji, a sam spacer ta malownicza ulica starego miasta sprawia wprost niesamowite wrazenie



Nic wiec dzwnego ze postanowilismy przejsc ja w calosci, co krok podziwiajac kolejne pieknie odnowione i wypielegnowane budynki



Wiekszosc z nich byla bajecznie kolorowa i wymalowana na przesliczne pastelowe kolory dajace im niesamowity urok



Nie moglismy wiec oprzec sie pokusie, aby nie uwiecznic na fotografiach tej niesamowitej gamy kolorow jaka nas otaczala



A jedynym wyjatkiem byly brazowe mury starego gotyckiego kosciola sw Katarzyny z 1360 roku usytuowanego w sercu starego miasta, ktory szczyci sie wspanialym kutym z miedzi oltarzem z poczatku XVI wieku



Kosciol zostal odrestaurowany w 1950 roku i obecnie sluzy jako pomnik wojenny i dwa razy dziennie z jego wysokiej wiezy gra carillon upamietniajacy ofiary II wojny swiatowej



Przy koncu ulicy znajduje sie brama w murach miejskich ktorymi otoczone bylo sredniowieczne miasto, a ktore w pewnym momencie zostaly pomniejszone i powstaly na nich domy mieszkalne



Poza murami znajdowala sie nowsza czesc miasta wygladajaca na rownie piekna i zadbana, ale juz nie mielismy czasu na dalsze eksploracje



Zamiast jednak wracac ta sama droga skrecilismy w boczna uliczke, ktora i tak wkrotce zawracala w ta sama strone



Idac tamtedy trafilismy na kolejne wspaniale i pieknie ozdobione budynki, a jeden z nich byl siedziba wladzy okregowej



Najpiekniej jednak prezentowal sie budynek czterogwiazdkowego hotelu "Goldener Greif Kitzbuhel", ktory z XIX wiecznej gospody przeksztalcil sie w polowie XX stulecia we wspanialy hotel



Od ponad 70 lat miesci sie tam rowniez kasyno wyposazone takze w modny  bar i stylowa restauracje, gdzie odbywaja sie roznorodne imprezy



Tuz niedaleko znajduje sie urzad miasta, ktorego budynek datowany jest na 1531 rok, a ratusz ma swoja siedzibe w nim od 1548, natomiast brama pod nim prowadzaca na zewnatrz starowki powstala w polowie XIX stulecia



Ratusz jak przystalo stoi przy Placu Ratuszowym, gdzie ulokowalo sie wiele innych eleganckich budynkow, a w stojacym tuz obok znajduje sie informacja turystyczna



Na srodku rynku nie zabraklo tez miejskiej fontanny wzniesionej w 1971 roku z okazji 700 lecia miasta przez lokalnego rzezbiarza



Figuruja na niej postacie Ludwika Bawarskiego - zalozyciela miasta; Malgorzaty Tyrolskiej - dzieki ktorej Kitzbuhel stalo se czescia Tyrolu; oraz emperatora Maksymiliana I



Plac ozdobiony byl rowniez pieknymi klombami kwiatow, a wokol niego rozlozylo sie kilka ogrodkow kawiarniano - restauracyjnych



Niestety jednak komu w droge temu czas, wiec wkrotce znalezlismy sie znowu na malowniczej glownej ulicy starego centrum, tuz naprzeciwko jednej z najstarszych aptek w regionie



Po obu stronach ulicy az mienilo sie w oczach od zywych kolorow jej zabudowania i ciagle az nie moglismy uwierzyc, ze tak urocze miasteczko moze wogole istniec



Na pozegnanie rzucilismy jeszcze raz okiem w strone starego kosciola sw Malgorzaty i imponujacego budynku banku stojacego na rogu przy wejsciu na rynek



No a potem skierowalismy sie juz prosto w strone gdzie zaparkowany byl nasz samochod, a drogowskazem byly wysokie wieze kosciolow Najswietszej Marii Panny oraz Sw Andrzeja i z zalem opuscilismy to naprawde przesliczne miasteczko

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 4 odwiedzający (13 wejścia) tutaj!