alek-ewa3
  Niemcy - Rudesheim
 




Lezacy na prawym brzegu Renu Rudesheim to juz ostatnie niemieckie miasteczko, ktore mielismy w planie zwiedzic, a sciagnela nas do niego popularnosc jaka cieszy sie ono wsrod turystow, zwlaszcza zagranicznych


       
Jak sie okazalo nie bez powodu, bo jego walory zostaly oficjalnie docenione i nawet jest ono czescia wpisanej na liste swiatowego dzidzictwa UNESCO, doliny srodkowego Renu



Obszar miasta byl najpierw zasiedlony przez Celtow, nastepnie juz w naszej erze przez plemiona germanskie, a w I wieku osiedlili sie tu Rzymianie, ktorzy w poblizu zbudowali most na drodze do Limesu, natomiast pierwsza wzmianka o obecnej miejscowosci pochodzi z 1074 roku, choc dopiero w 1818 otrzymala ona prawa miejskie



Na szczescie i w Rudesheim zadbano o turystow i nie mielismy problemu z zaparkowaniem w centrum, wiec od razu znalezlismy sie w samym srodku tego uroczego miasteczka, ktorego charakterystyczna zabudowa cofnela nas kilkaset lat wstecz



Swoje pierwsze kroki skierowalismy nad Ren wzdluz brzegu ktorego ciagnela sie jezdnia, tor kolejowy a takze szeroki bulwar dla pieszych, przy ktorym wyrastaly pieknie odnowione stare budynki


Jedna z ciekawszych budowli jakie tam znalezlismy byla tzw Adlerturm czyli Orla Wieza pochodzaca z konca XV stulecia, ktora jest jedna z niewielu pozostalosci po dawnych fortyfikacjach miejskich, a jej nazwa pochodzi od nazwy gospody ktora ulokowala sie w niej w XIX wieku



Na przeciwnym brzegu rzeki rozlozyly sie kolejne miejscowosci, a ta naprzeciwko to Bingen, ktore rowniez zalicza sie do wspomnianej wczesniej listy UNESCO obejmujacej przelom Renu



Wracajac do centrum Rudesheim przeszlismy kolo Hotelu Lindenwirt usytuowanemu w samym sercu starego miasta, ktorego stylowa architektura pieknie odzwierciadlala tradycyjna zabudowe miasta

 
       
Tuz obok znajdowala sie najslynniejsze uliczka Rudesheim zwana Drosselgasse, ktora jest jedna z najbardziej znanych uliczek na swiecie choc ma tylko 144 metry dlugosci i 2 metry szerokosci



Na tej przestrzeni znalezc mozna wiele sklepow pamiatkarskich i jeszcze wiecej osobliwych restauracyjek, kawiarni, winnych barow i tawern z ogrodkami, ktore sciagaja 3 miliony turystow rocznie

 
       
Ta XV wieczna aleja wysadzana kocimi lbami zamieszkala byla kiedys przez lokalnych wioslarzy, a do dnia dzisiejszego zostalo na niej wiele historycznych budynkow, ktore daja temu miejscu specyficzna atmosfere



Podczas naszego dalszego spaceru wyszlismy troche poza centrum, gdzie natrafilismy na stary zamek Bromserburg, ktory zbudowany zostal w X wieku jako fort obronny stojacy w owym czasie tuz nad brzegiem Renu, w XII stuleciu zamieniono go na rezydentalny zamek zamieszkaly do 1937 roku, a obecnie znajduje sie w nim muzeum wina



Nastepny ciekawy obiekt na naszej drodze to kolejny zamek zwany Boosenburg, ktory rowniez zbudowany zostal pod koniec XII wieku, ale w 1836 roku zburzone zostaly wszystkie jego budynki oprocz wiezy obronnej, ktora zostala podwyzszona do 35 metrow i wzbogacona o merlony, natomiast dobudowano do niego rezydencje mieszkalna przypominajaca maly palac



  Poniewaz szlismy ulica gorna, ktora wspinala sie dosc wysoko, wiec wkrotce otworzyla sie przed nami piekna panorma dalszej czesci miasteczka oraz zielonych winnic bedacych charakterystycznym elementam tamtejszego krajobrazu



Po chwili jednak znowu zaglebilismy sie w stare uliczki, do ktorych dostep mial jedynie pociag na kolkach, bedacy nie tylko turystyczna atrakcja, ale rowniez wspaniala alternatywa dla urudzonych chodzeniem turystow



My jednak ciagle moglismy liczyc na wlasne nogi i po kilku dalszych krokach dotarlismy do kolejnej atrakcji jaka byl tzw Bromserhof, bedacy wieloczesciowym kompleksem budynkow zgrupowanych wokol wewnetrznego dziedzinca, ktory stopniowo powstawal rozwijajac sie z domu farmerskiego w czasach rzymskich przez sfortyfikowane domostwo w czasach sredniowiecza az na koniec XVII wieku przybral postac malego zamku, stajac sie bardzo reprezentacyjna arystokratyczna rezydencja w renesansowym i barokowym stylu, ktora obecnie miesci w sobie muzeum mechanicznych instrumentow muzycznych



Wschodnia czesc posiadlosci stanowi tzw Mang hause pochodzacy z poczatku XVII wieku, ktory z boku zbudowany jest z muru pruskiego, a wolutowy szczyt jego zachodniej fasady jest pieknie ozdobiony dekoracjami ornamentowymi z piaskowca



Jakies 100 metrow dalej wypatrzylismy duzo nowszy, choc zbudowany rowniez w podobnym stylu budynek stacji kolejki gondolowej, ktora dziala od 1954 roku i laczy miasto ze zbudowanym w 1883 roku na skraju parku narodowego pomnikiem zwanym Niederwaldmonument, do ktorego i my chcielismy pozniej podjechac



A to kolejny sliczny obrazek na jaki trafilismy podczas naszego spaceru, pelny turystow maly placyk na skrzyzowaniu drog i otoczony uroczymi budynkami, w ktorych miescily sie male sklepiki pamiatkarskie oraz tawerna z ogrodkiem



Idac jeszcze dalej doszlismy go kolejnego budynku zrobionego z muru pruskiego, tyle ze zdobilo go nie brazowe ale zielone wykonczenie, a sam budynek byl dosyc duzym obiektem



Wkrotce okazalo sie ze jest to hotel zwany Weinhotel Zum grunen Kranz co znaczy pod Zielonem Wiencem, wiec moze dlatego tyle tam bylo zieleni, a sam budynek w ktorym sie znajdowal pochodzi z 1650 roku



Oczywiscie nie wyglada on na swoj wiek, a to dzieki temu ze w 2000 roku przeszedl genaralny remont, ktory jak widac bardzo dobrze mu zrobil, bo jest jednym z ladniejszych budynkow w miescie



Dalsza nasza droga wiodla malymi, ale rowniez pelnymi uroku zakamarkami, az do centralnego placu przy ktorym zaparkowalismy samochod



Po niedlugiej chwili znalezlismy sie na glownym rynku starego miasta, przy ktorym stal bardzo pokaznej wielkosci gmach starego ratusza, ozdobiony malunkiem na jednej ze scian

 
       
Tuz obok znajdowal sie zabytkowy kosciol sw Jakuba, a przed nim na srodku placu umieszczona zostala stara fontanna, na srodku ktorej, na kolumnie stal sredniowieczny rycerz z kielichem wina w podniesinej rece



Jezeli zas chodzi o kosciol to jest to katolicka swiatynia swoimi poczatkami siegajaca X wieku, ale jej obecna postac pochodzi glownie z 1400 roku, kiedy byl to kosciol jednonawowy, ktory potem byl wielokrotnie rozbudowywany i wzbogacony w barokowe elementy, a na koniec musial byc odbudowany po zniszczeniach z II wojny swiatowej



W obrebie rynku odkrylismy jeszcze jeden bardzo imponujaco wygladajacy budynek, ktory prawdopodobnie tez mial za soba dosc dluga historie, choc wygladal jak nowy, a znajdowal sie w nim Hotel Centralny



No i na koniec ostatni rzut oka na ten glowny plac starego miasta, ktory moze nie jest tak oblegany jak Drosselgasse, ale moze rowniez zachwycac nie tylko dluga historia, ale takze uroda i czystoscia swojego otoczenia



Po opuszczeniu miasteczka udalismy sie w poszukiwaniu drogi do tamtejszego slynnego monumentu, ale nietety troche pobladzilismy, choc teren gdzie wyladowalismy mial bardzo piekne krajobrazowe walory, wiec sie tam na chwilke zatrzymalismy



Wkrotce potem dotarlismy jednak na wlasciwe miejsce, ktore bylo przy okazji punktem widokowym na doline Renu i Rudesheim ktory rozlozyl sie na jego brzegu



W wielkim zblizeniu udalo sie nam rownierz wypatrzec kolejke gondolowa, ktora przebiegala nad ogromnymi winnicami pedzac gdzies w nasza strone i choc jej dwuosobowe wagoniki wygladaly troche starozytnie to podobno byla ona kompletnie odnowiona w 2005 roku



Widok w druga strone byl rownie piekny, bo az na drugi brzeg Renu, na rowniez historyczne miasteczko Bingen, a lezace tuz pod nami rzedy krzakow winogron tworzyly piekne geometryczne figury i staly tak rowno jak zolnierze na mustrze wojskowej



W tym uroczym i bardzo widokowym miejscu znalazl dla siebie miejsce tzw Niederwalddenkmal, 38 metrowy pomnik ktory wzial ta nazwe od miejsca gdzie sie znajdowal czyli Niederwald, a powstal aby upamietnic powstanie Niemieckiego Imperium w 1871 roku, po wojnie Francusko-Pruskiej



Zostal on oddany w 1883 roku, a jego centralna postacia jest 10,5 metrowa Germania trzymajaca w prawej rece korone, a w lewej krolewski miecz, bedaca personifikacja calego zjednoczonego narodu niemieckiego



W powrotnej drodze do parkingu rzucilismy jeszcze okiem na stylowa altanke zwana Niederwaldtempel, ktora powstala w 1788 roku jako element parku narodowego Niederwaldpark, ktora jest jednym z najpiekniejszych punktow widokowych w calej okolicy i z tym uroczym obrazkiem ruszylismy w dalsza droge

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 12 odwiedzający (37 wejścia) tutaj!