alek-ewa3
  Niemcy - Mainz
 
 


Niemcy
 

    Mainz

Po wyjezdzie z Polski udalismy sie do Niemiec i to nie tylko ze wzgledow turystycznych, ale rowniez aby odwiedzic rodzine, w zwiazku z czym pierwszym miastem na naszej drodze bylo historyczne Mainz (po polsku Moguncja) obecna stolica kraju zwiazkowego Palatynat Nadrenski



Co prawda bylismy tam juz przelotnie kilkanascie lat temu, ale tym razem postanowilismy troche dokladniej przyjrzec sie temu pieknemu miastu, caly dzien poswiecajac na wedrowki po jego starowce, ktorej centralnym punktem jest wspaniala katedra czyli tzw Dom



Juz wiec nazajutrz po przyjezdzie znalezlismy sie na jej eleganckich ulicach, ktorych wiekszosc powstala z ruin po bombardowaniach podczas II wojny swiatowej, kiedy to 80% miasta uleglo zniszczeniu



Poniewaz dzieki mieszkajacemu w Mainz kuzynowi udalo sie nam zaparkowac w samym centrum, wiec bardzo blisko mielismy do najwazniejszych zabytkow tego miasta



Wkrotce tez znalezlismy sie na najwazniejszym i najwiekszym placu Mainz zwanym Gutenbergplatz, gdzie miedzy innymi znajduje sie odrestaurowany po zniszczeniach wojennych miejski teatr, bedacy rowniez siedziba tamtejszej filharmoni



Troszke dalej i po przeciwnej stronie, nad ta czescia miasta goruja ogromne mury katedry swietych Marcina i Szczepana, ktora swoja historia siega drugiej polowy X wieku, a zbudowana zostala na polecenie arcybiskupa Mainz - Willigisa, dla ktorego ta wspaniala budowla byla czescia jego wizji miasta Mainz jako drugiego Rzymu



Idac dalej w jej strone znalezlismy sie na kolejnym placu zwanym Hofchen, a bedacym najbardziej na zachod plozonym rynkiem sposrod czterech placow otaczajacych kosciol, a ktory oprocz drzew ozdabiala niewielka fontanna



Kawalek zas dalej znajdowal sie glowny rynek miasta zwany Markt, ktory powstal w podobnym okresie jak katedra, tyle ze obecny wyglad otaczajacych go domow to rekonstrukcja po zniszczeniach wojennych, spowodowanych przez 30 nalotow alianckich



W orginale zachowaly sie jedynie XVIII wieczne barokowe kamienice znajdujace sie tuz przed gorujaca nad nimi ogromna katedra, ktora byla jedna z siedmiu katedr cesarskich, co znaczylo ze ten budynek koscielny mial scisle okreslony uklad przestrzenny, dostosowany do specjalnej funkcji i bedacy ilustracja rownowagi potegi zarowno wladzy koscielnej jak i cesarskiej



Na srodku zas tego uroczego miejsca kroluje stara kolumna wysoka na 6,4 metra i wazaca 16 ton, postawiona tam na 1000 lecie katedry w 1975 roku, ktora jest jedna z kolumn zwanych "Heunensaulen" orginalnie powstalych do budowy katedry, ale nigdy do tego celu nie uzytych, a podarowana ona zostala przez miasto Miltenberg, w poblizu ktorego znajduja sie kamieniolomy pstrego piaskowca z ktorego kolumny te zostaly wykonane



Na skraju zas Marktplatz znajduje sie kolejny ciekawy obiekt w postaci tzw Marktbrunnen bedacej trojkolumnowa renesansowa fontanna zbudowana z czerwonego piaskowca a podarowana miastu w 1525 roku przez elektora i kardynala Alberta of Mainz, ktora byla przez pewien czas zrodlem wody dla miasta



Wracajac jednak do katedry, do ktorej wejscie znajdowalo sie tuz obok, to jej najwazniejsza cecha jako katedry cesarskiej bylo polaczenie dwoch osobnych swiatyn, z ktorych czesc zachodnia byla zastrzezona dla cesarza, wschodnia zas dla koscielnego hierarchy



Obecna katedra kryje swoja dluga i burzliwa historie i stanowi zbior swiadectw wielu faz jej budowy, a o jej podwojnym patronazu zadecydowaly jej dzieje oraz dwa chory z oltarzami, z ktorych starszy zachodni poswiecony zostal sw Marcinowi (rzymskiemu legioniscie oraz misjonarzowi i biskupowi Tours), natomiast powstaly w XI wieku chor wschodni ma wezwanie sw Szczepana (pierwszego meczennika)



W sierpniu 1942 roku ciezkie bombardowania dosc powaznie zniszczyly katedre oraz pietro dolegajacego do niej klasztoru, ale na szczescie pozostaly sklepienia i uratowalo sie wiele elementow zabytkowego wyposazenia



Ocalal miedzy innymi jeden z najwiekszych w Europie zespol sredniowiecznych i nowozytnych pomnikow grobowych arcybiskupow mogunckich od XIII do XIX wieku, ktorych czesc mozna zobaczyc na historycznych klasztornych kruzgankach



Od strony wschodniej do swiatyni przylega kolejny plac zwany Liebfrauenplatz, gdzie znalezlismy kolejna ciekawa kolumne zwana Nagelsaule czyli kolumne z gwozdziami wzniesiona podczas I wojny swiatowej w celu propagandowym oraz zbiorki funduszy, jako ze kazdy kto zrobil donacje mogl wbic gwozdz do kolumny, ktorego wielkosc i wyglad zalezaly od wysokosci darowizny, a cala ta kampania przyniosla 170 tys owczesnych marek, co dzisiaj warte byloby ok 412 tys Euro



Rowniez przy tym samym placu stoi piekny XVII to wieczny, renesansowy budynek zwany House of the Roman Emperor bedacy dawna rezydencja elektora, gdzie obecnie znajduje sie Muzeum Gutenberga, jedno z najstarszych muzeow drukarstwa, a ufundowane w 1900 roku w 500 lecie urodzin Johannesa Gutenberga, niemieckiego tworcy pierwszej przemyslowej metody druku na swiecie



Z miejsca gdzie stalismy rozlegal sie rowniez piekny widok na wschodnia czesc katedry, ktora od tej strony jest troche skromniejsza w swojej formie, a jej absyda zaakcentowana zostala przez plastycznie profilowane obramowanie trzech okien i umieszczonych pomiedzy nimi nisz, oraz galeria arkadowa znajdujaca sie tuz ponad oknami



Idac dalej na wschod dotarlismy do kolejnego placu, znajdujacym sie w miejscu gdzie kiedys odbywaly sie targi rybne i stala wieza zwana Fischtor czyli rybna wieza, od ktorej to nazwy pochodzi zarowno nazwa tego przeksztalconego na park placu, jak i znajdujacej sie na nim fontanny przedstawiajacej baraszkujace w wodzie ryby



  Zielony park konczy sie na nabrzezu Renu, wzdluz ktorego ciagnie sie szeroka promenada i gdzie jak zauwazylismy znajduja sie przystanie dla statkow kursujacych po rzece i plywajace nawet do Koloni czy tez Duseldorfu



Podczas powrotu do centrum miasta natknelismy sie na piekny model katedry, dzieki ktoremu z troche innej perspektywy moglismy ocenic caly jej ogrom i charakterystyczna budowe



Dalszy spacer zawiodl nas pod elegancki budynek starego uniwersytetu "Domus Universitatis", ktory wzniesiony zostal w renesansowym stylu w latach 1815-18 przez zakon Jezuitow, sluzac im jako szkola lacinskiego, ale miescil sie tam takze teologiczny i filozoficzny oddzial uniwersytetu w Mainz, ktory przejal budynek w calosci w 1773 roku i kilka lat pozniej zostal on siedziba wszystkich uniwersyteckich fakultetow 



Kolejnym placem na jaki zawedrowalismy w srodmiesciu byl tzw Ballplatz, otoczony starymi barokowymi palacami, z ktorych czesc byla XX wiecznymi replikami



Na jego srodku krolowala zas kolejna fontanna, a tym razem tworzyly ja trzy dziewczynki pod parasolem, z ktorego nieustannie splywala woda, co zreszta stanowilo bardzo ciekawy koncept



Stamtad juz niedaleko bylo do naszego kolejnego celu jakim byl kosciol sw Szczepana stojacy na najwyzszym wzniesieniu miasta, ktory co prawda oryginalnie powstal w 990 roku na polecenie tego samego arcybiskupa Willigisa, ktory ufundowal katedre, ale obecna gotycka budowla pochodzi z XIII i XIV wieku



Swiatynia ta jest najstarszym gotyckim kosciolem halowym (wielonawowym z bocznymi nawami rownej wielkosci jak nawa glowna) w Gornej Nadrenii, ktory rowniez nie przeszedl wiekszych zmian na przestrzeni swoich dziejow, oprocz dobudowy do niego klasztoru w XV wieku



Obecnie kosciol szczyci sie ze jako jedyny w Niemczech posiada witraze znanego artysty pochodzenia zydowskiego, urodzonego w Rosji, a tworzacego we Francji - Marka Chagala, ktory bedac juz po 90-tce zaprojektowal do niego dziewiec okien o tematyce biblijnej a wykonanych w charakterystycznym niebieskim kolorze, z ktorych pierwsze zamontowane zostalo w 1978 roku


       
Witraze te mialy odzwierciedlac duch przyjazni miedzy Zydami i Chrzescijanami, bardzo nadwyrezony po II wojnie swiatowej, a 9-ty z nich zamontowany zostal tuz przed smiercia Chagala w1985 roku, natomiast dalsze 19 zostalo stworzone w duzo prostszym stylu przez jego asystentow i umieszczone w bocznych nawach



W powrotnej drodze z kosciola zatrzymalismy sie jeszcze na chwilke przed eleganckim budynkiem szkoly zwanej od imienia znanego juz nam arcybiskupa "Episcopal Willigis-Gymnazjum", ktora ufundowana zostala w 1852 roku



No a wkrotce potem znalezlismy sie znow na znanych juz nam handlowych ulicach centrum Mainz, ktore byly duzo mlodszym obliczem tego miasta



Stamtad skierowalismy sie w strone czwartego i tym razem poludniowego placu przy katedrze zwanego Leichhof, nazwanego tak ze wzgledu na to ze poczatkowo byl tam przykatedralny cmentarz, ktory zlikwidowano w XII wieku pozwalajac na zabudowe rynku, na ktorym obecnie centralnym punktem jest stojaca tam od 1980 roku fontanna obrazujaca 5 postaci z histori Mainz



Na kolejnym zas rogu placu widoczny jest stosunkowo niewielki kosciol sw Jana, ktory jak sie okazuje swoja historia siega ponad 1100 lat wstecz, jest nie tylko najstarszym kosciolem w Mainz, ale tez pierwsza siedziba tamtejszych biskupow, a ponadto jest obecnie najstarsza katedra Niemiec i przy okazji jedyna zachowana do dnia dzisiejszego katedra w stylu karolinskim nalezacym do przedromanskiej architektury



Od Leichhof odchodzi jedna z najbardziej historycznych ulic Mainz - Augustinerstrasse, znajdujaca sie w obrebie starych murow miejskich, ktorej nazwa pochodzi od wybudowanego tam w XII wieku klasztoru Augustianow



Zabudowa najstarszej czesci ulicy siega co najmniej XVI wieku i mozna na niej znalezc urocze budynki z charakterystycznego muru pruskiego tak typowego dla sredniowiecznego budownictwa w tamtym rejonie



Jednym z najpiekniejszych przykladow jest przylegajacy do Augustinerstrasse plac zwany Kirchgarten, na ktorym znalezc mozna kilka domow tego typu, swoja historia siegajaca wiele setek lat wstecz



Poczatkowo plac byl bardziej zamknietym dziedzincem i otworzyl sie szerzej dopiero w XVIII wieku, a w 1932 roku dodano do niego fontanne zwana Fontanna Madonny, bo na jej szczycie umieszczona zostala kopia Matki Boskiej Harxheim



  Natomiast ten dom po lewej stronie, ktorego niestety odpowiednio nie wyeksponowalismy, nazywa sie Haus zum Aschaffenberg, zbudowany zostal ok 1500 roku i jest najstarszym tego typu budynkiem w Mainz, ktory zachowal sie do obecnych czasow



Wracajac do Augustinerstrasse to ulica ta zostala kilkakrotnie poszerzana i prostowana, a w zwiazku z jej powiekszeniem i powstaniem tam wielu i to dosc duzych sklepow, stala sie jedna z najbardziej popularnych ulic handlowych



Znalezlismy tam oczywiscie rowniez kosciol sw Augusta, ktory jednak nie byl ta najstarsza wersja z 1260 roku, ale powstal na miejscu tej dawnej gotyckiej swiatyni w latach 1768-1771



Kosciol zbudowany zostal w barokowym stylu, ma przepieknie udekorowane wnetrze, a jego niesamowicie bogaty oltarz reprezentuje rococco, choc w kosciele mozna znalezc rowniez elementy klasyczne



Godne wspomnienia sa rowniez wspaniale organy w wiekszosci orginalne a pochodzace z 1773 roku i stanowiace jeden z nielicznych przykladow barokowych organow wykonanych przez znanych producentow - rodzine Stumm



Nastepnym ciekawym obiektem, do ktorego dotarlismy, ale juz poza ulica Augustianska byla stara wieza zwana Holzturm czyli wieza drewniana, ktora jest jedna z trzech istniejacych do dzis wiez bedacych dawniej czescia murow obronnych



Jest to gotycka budowla swoja historia siegajaca drugiej polowy XV wieku, ktora postanowilismy zdobyc, ale niestety wejscie do niej bylo zamkniete



Nasza droga powrotna wiodla znow znana juz nam ulica Augustianska, ktora nie tylko dzieki duzej ilosci sklepow oraz kawiarni i restauracji, ale takze przez wykluczenie z niej ruchu samochodowego stala sie naprawde wspanialym miejscem do spacerow



Po kolejnym przejsciu ta piekna zabytkowa ulica dotarlismy ponownie w okolice katedry, a stamtad powedrowalismy juz w strone parkingu, poniewaz niestety trzeba bylo sie juz pozegnac z naprawde urocza Moguncja i wracac do domu

 



 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 24 odwiedzający (26 wejścia) tutaj!