alek-ewa3
  USA - Jackson
 


USA - Wyoming


    Jackson Hole

Wracajac z naszego objazdu Grand Teton National park zostalo nam jeszcze troche swiatla dziennego, wiec postanowilismy znowu skrecic przy informacji turystycznej i udac sie wewnetrzna droga, ale tym razem w druga strone do Teton Village


    Teton Village

Teton Village jest co prawda mala wioska liczaca niewiele ponad 330 mieszkancow, ale za to jest ona baza dla powstalego tam osrodka narciarskiego zwanego Jackson Hole Mountain Resort



Znany jest on ze swoich stromych zboczy i duzej roznicy wysokosci w ciaglej jezdzie siegajacej 1262 metry, ktore pod gore pokonuje nowoczesna kolejka linowa



Osrodek ten swoja historia siega 1964 roku, kiedy zostal oficjalnie otwarty teren zjazdowy z gory Apres Vous Mountain, z dwoma podwojnymi wyciagami krzeselkowymi



Dwa lata pozniej oddana zostala do uzytku orginalna kolejka gondolowa na sasiednia gore - Randezvous Mountain, gdzie znajdowaly sie duzo stromsze i trudniejsze do jazdy stoki



W 2008 roku zastapiona ona zostala przez nowy 100 osobowy "aerial tram" czyli powietrzny tramwaj wjezdzajacy na North Peak Randezvous Mountain, pokonujac roznice poziomow 1262 metry



Mimo ze bylo juz dosc pozno, to udalo sie nam jeszcze z niego skorzystac i wkrotce znalezlismy sie wysoko nad ziemia, a pod nami ukazaly sie wysokie zabudowania osrodka, a na dalszym planie male domki prywatnych mieszkancow Teton Village



Im wyzej wyjezdzalismy tym panorama stawala sie coraz bardziej rozlegla i przed naszymi oczyma oprocz zabudowan, pojawily sie takze niebieskie plamy malych jeziorek na skraju miasteczka



Po dalszej chwili wznieslismy sie nad zielone lasy porastajace gore, w ktorych powoli znikal Teton Village, ale za to cala szerokosc doliny Jackson Hole ukazala sie nam jak na dloni



Rownie ciekawy widok stanowila droga do gorskiej restauracji Piste Mountain Bistro, przy ktorej znajdowala sie gorna stacja innej kolejki zwanej Bridger Gondola



Po dojechaniu na sama gore popedzilismy od razu na jej szczyt, ktorym byl North Peak, znajdujacy sie na wysokosci 3185 metrow npm



Z tej perspektywy wydawalo sie, ze jestesmy na najwyzszej gorze w okolicy, zostawiajac pod soba nawet te duzo wyzsze szczyty jak Grand Teton widoczny w oddali



Bylo to jednak tylko zludzenie, bo Grand Teton jest najwyzsza gora w tym rejonie wznoszac sie jeszcze wyzej o ponad kilometr i siegajac wysokosci 4199 metrow npm



A tak wygladaly okoliczne zbocza, ktore zimowa pora pokryte sa trasami narciarskimi



Natomiast patrzac w przeciwna strone przed nami otworzyla sie ogromna dolina, i gdzies tam za rzeka wsrod mniejszych pagorkow znajdowalo sie glowne miasta tego terenu - Jackson



Te piekne widoki mozna bylo rowniez ogladac z tarasu restauracji znajdujacej sie przy stacji kolejki, ale niestety wszystko bylo juz zamkniete, a i my musielismy sie spieszyc, bo wkrotce nasz powietrzny tramwaj zjezdzal na dol juz po raz ostatni tego dnia



Po powrocie do wioski skusilismy sie jeszcze na krotki spacer po terenie osrodka narciarskiego, ktorego centrum bylo w poblizu kolejki



Dominowaly tam rowniez stylowe, wielopietrowe bloki wykorzystywane nie tylko w okresie zimy, ale takze i w lecie, jako ze teren ten jest rowniez popularny na wspinaczki i wedrowki po gorach



Wkrotce jednak potem wrocilismy do Jackson, ktorego jeszcze nie mielismy okazji dokladniej zwiedzic, wiec choc robilo sie dosyc pozno to podjechalismy na chwile do jego centrum



To male, bo zaledwie 10 tys miasteczko polozone jest w obszernej dolinie Jackson Hole nad doplywem Snake River zwanym Flat Creek, ale jest zarazem ukryte wsrod zielonych wzgorz wyrastajacych gdzieniegdzie z jej dna



  Jackson lezy na wysokosci 1901 metrow npm i dzieki temu ma specyficzny mikroklimat charakteryzujacy sie czestymi opadami sniegu, a biorac jeszcze pod uwage wysokosc pobliskich gor, nic dziwnego ze jest waznym osrodkiem sportow zimowych 



Turystyka jest najwazniejszym motorem rozwoju miasta, zwlaszcza ze nawet poza sezonem zimowym ma ono do zaoferowania mnostwo innych atrakcji, bedac jakby brama wjazdowa do dwoch wspanialych parkow narodowych, Grand Teton i Yellowstone



Samo zreszta miasto jest godne zobaczenia, bo jego urocze uliczki wygladaja jak przeniesione z minionej juz epoki, choc oczywiscie cala zabudowa jest skrzetnie odnowiona i nie brakuje tam nowoczesnych centrow handlowych tak potrzebnych w miejscu, gdzie rocznie przewijaja sie miliony turystow



Ciagle jednak pelne jest dawnego czaru, ktorego dodaje mu jeszcze obraz starego dylizansu, ktorym mozna sie przejechac po miescie



Oczywiscie najciekawsze i najbardziej historyczne jest samo centrum Jackson, gdzie znajduje sie najwiecej zabytkowych budynkow, pamietajacych jeszcze czasy sprzed prawie dwoch stuleci



Otaczaja one ze wszystkich stron duzy zielony park bedacy srodkiem miasta, ktory jest oaza spokoju w tym jak widac dosc ruchliwym miejscu



Park ten zostal stworzony na otwartej przestrzeni w 1934 roku i nosi imie George Washington Memorial Park nadane temu miejscu w 1932 roku w 200 rocznice urodzin pierwszego prezydenta USA, a jego najwieksza atrakcja sa cztery bramy wejsciowe wykonane z porozy jeleni



Pierwsza brama powstala w 1953 roku, a kolejne w latach 1966,1967 i 1969, a poroze zebrane zostalo w pobliskim rezerwacie jeleni i jest regularnie wymieniane



W centralnym miejscu parku znajduje sie pomnik Johna Coltera, ktory wslawil sie jako pierwszy bialy podroznik, ktory dotarl do Yellowstone i zobaczyl pasmo gorskie Teton, a poniewaz na samotnej wedrowce przez Gory Skaliste spedzil 6 lat jest takze uwazany za pierwszego "czlowieka gor", ktory to termin okresla trapera, mysliwego i odkrywce zyjacego w przeszlosci w gorzystych i niezaludnionych obszarach Ameryki Polnocnej



Nie jest to jednak jedyny pomnik w miescie, ktore jest takze znanym osrodkiem artystycznym o zasiegu miedzynarodowym, wiec znalezlismy tam sporo innych obiektow jak chocby te dwa dostojne jelenie pozujace do zdjecia i dumnie wypinajace piersi jakby byli wladcami swiata tego



Byl tez niedzwiedz, ktory w tej formie byl duzo lagodniejszy niz jego prawdziwa odmiana grasujaca w pobliskich lasach



Bardzo obrazowo wygladali tez pierwsi traperzy, ktorzy dzielnie wedrowali po niezbadanych terenach, gdzie czasem mozna bylo dostac sie jedynie droga wodna



Natomiast nastepna generacji badaczy i odkrywcow podbila juz takze i przestrzen powietrzna, a wszystkie te ciekawe pomniki znajdowaly sie przed budynkiem galerii sztuki zwanej Mountains Trails Gallery



Znalezlismy tam takze i osoby nie zwiazane osobiscie z tym terenem, ale wazne dla Stanow Zjednoczonych jak np postac Georga Washingtona



Albo tez istotnych dla swiata jak Albert Einstein, ktory wreszcie zasiadl w odpowiednim towarzystwie



Podczas naszej krotkiej wedrowki po centrum Jackson natrafilismy jeszcze na wiele innych galerii, restauracji i obiektow handlowych, wsrod ktorych dosc duzo bylo sklepow jubilerskich



Nawet ta malenka budka zbudowana w dawnym stylu z bali drewnianych byla punktem sprzedazy wspanialych wyrobow jubilerskich




Po krotkim spacerze wzdluz jednej z ulic dotarlismy do kolejnego przykladu budowli z bali drewnianych, ktorym byl stary kosciol katolicki z 1916 roku, bedacy czescia koscielnego kompleksu ulokowanego w zielonym parku



Byl to kosciol episkopalny sw Jana, ale niestety o tej porze byl juz zamkniety, wiec moglismy go jedynie podziwiac z zewnatrz



Za to w poblizu znalezlismy inny obiekt ktorym moglismy zachwycac sie z bliska zastanawiajac sie tylko co bylo starsze, samochod czy kosciol



Wracajac w strone centrum gdzie byl zaparkowany nasz samochod, przechodzilismy przy slicznych zaulkach miasta, ktorym urody dodawaly powoli zapalajace sie swiatla



Rownie uroczo wygladal duzy sklep z pamiatkami, przed ktorym paradowal ogromny los, ale tym razem nie z metalu tylko wypreparowany



Podobny los spotkal umieszczonego w sklepie niedzwiedzia, ktory nie wiadomo czy straszyl czy przyciagal turystow i zachecal ich do zakupow



Takich watpliwosci nie bylo jednak w przypadku pobliskiego baru, ktory kolorowym neonem zapraszal w swoje progi wszystkich spragnionych



Nie jeden tez prawdziwy mezczyzna zatrzymal sie przy nim kontemplujac odwieczne pytanie: "pic albo nie pic", na ktore odpowiedz wcale nie jest taka prosta, a zwlaszcza w cywilizacji samochodowej

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 31 odwiedzający (105 wejścia) tutaj!