alek-ewa3
  USA - Yellowstone
 


USA - Wyoming


        Park Narodowy Yellowstone

Kolejnym parkiem narodowym na naszej liscie byl znany na caly swiat Yellowstone National Park znajdujacy sie na polnoc od Teton NP i okolo 150 km od Jackson



  Byl to spory kawalek drogi do przejechania, a i w samym parku trzeba spedzic sporo czasu, wiec zerwalismy sie skoro swit i juz przed dziewiata dotarlismy do bramy wjazdowej



Znajdowala sie ona tuz nad brzegiem Snake River, ktora wila sie w tym miejscu stosunkowo plaskim terenem



Wkrotce jednak potem oddalilismy sie od niej jadac dalej wzdluz jej doplywu Lewis River, ktora z kolei splywala z bardziej gorzystych terenow, rzezbiac wsrod wzgorz malowniczy kanion



Po dalszej krotkiej jezdzie znalezlismy sie nad uroczo wsrod lasow polozonym jeziorem Lewis Lake, bedacym trzecim co do wielkosci jeziorem w Yellowstone, do ktorego wplywala i wyplywala Lewis River



Lezy ono na wysokosci 2371 metrow npm, i jest bardzo popularnym miejscem na sporty wodne typu kajakarstwo i zeglarstwo, a takze rybolostwo oraz na wedrowki wokol jego brzegow



Jeszcze wyzej, bo na elewacji ponad 2557 metrow przebiega znajdujacy sie w poblizu wododzial kontynentalny Ameryki zwany Continental Divide, ktory jest umowna linia rozgraniczajaca zlewnie Oceanu Spokojnego i Atlantyku



Jest to ta czerwona linia ciagnaca sie z polnocy od Ciesniny Beringa i biegnaca szczytami gorskimi Gor Skalistych i Andow az do Ciesniny Magellana w Ameryce Poludniowej, a w Yellowstone dzieli park na dwie czesci powodujac ze jej dwie glowne rzeki, Snake i Yellowstone podazaja w kierunku dwoch innych oceanow



Yellowstone znajduje sie glownie w stanie Wyoming i jest najstarszym parkiem narodowym na swiecie utworzonym w 1872 roku, a dzieki temu ze wchodzi on w sklad wiekszego ekosystemu uznawanego za ostatni duzy i niemal nienaruszony ekosystem w klimacie umiarkowanym polkuli polnocnej, zostal on wpisany na liste swiatowego dziedzictwa UNESCO



Park zajmuje powierzchnie 8983 km kwadratowych zawierajac w sobie pasma gorskie, rzeki, kaniony oraz jeziora, z ktorych Yellowstone Lake polozone na wysokosci 2357 metrow npm jest najwiekszym zbiornikiem wodnym na tej wysokosci w Ameryce Polnocnej


Jezioro to, tak jak i caly park usytuowane jest na rozleglym plaskowyzu wulkanicznym zwanym Yellowstone Caldera, bedacym najwiekszym na kontynencie amerykanskim, choc obecnie spiacym, superwulkanem, pod ktorym na glebokosci 7-27 km znajduje sie komora magmowa



W zwiazku z tym jego polozeniem, w Yellowstone znajduje sie wiele goracych zrodel, wulkanow blotnych, fumaroli czyli takich innych pultacin i oczywiscie gejzerow, z ktorych najslynniejszy jest tzw Old Faithful Geyser, czyli w tlumaczeniu "Stary Wierny", jako ze co prawda nie jest on najwiekszym gejzerem, ale wybucha regularnie i najczesciej z tych wiekszych gejzerow, bo co jakies 90 minut



Wybuchy innych gejzerow rowniez mozna przewidziec, ale nie sa one tak czeste i trzeba brac poprawke na plus minus, od pol godziny do dwoch godzin, co obrazuje tablica informacyjna



Oczywiscie widok na tryskajacy woda Old Faithful Geyser byl najwazniejszym punktem naszej wizyty w parku, wiec postanowilismy doczekac sie jego wybuchu, co zreszta nie trwalo az tak dlugo



Cala ta erupcja trwala kilka minut i ku naszej radosci w tym samym czasie ozywil sie takze inny gejzer znajdujacy sie w poblizu, wiec mielismy podwojne widowisko



Po jego zakonczeniu postanowilismy przejsc sie troche po tym terenie zwanym Upper Geyser Basin, ktory ma podobno najwieksza koncentracje zjawisk geotermicznych w calym parku



Spacerowa trasa prowadzila na druga strone malej rzeczki zwanej Firehole River, ktora przeplywala srodkiem tego diabelskiego miejsca



Po wyjsciu z lasu wydostalismy sie na ogromna plaska przestrzen, gdzie znajdowaly sie dlugie drewniane pomosty do spacerow, zejscie z ktorych mogloby sie okazac tragiczne w skutkach jako ze cala ziemia az gorzala od ogromnej temperatury



Oczywiscie nie mielismy czasu aby obejsc caly ten ogromny teren, ale udalo sie nam obejrzec kilka ciekawych miejsc z goracymi zrodlami tryskajacymi na powierzchnie ziemi



Jednym z nich bylo male, niebieskie jeziorko zwane Blue Star Spring, ktorego krystalicznie czysta woda swoim kolorem przypominala raczej chlodne tropikalne laguny, a nie gotujace sie bajorko



Tuz obok przeplywala rzeka, ktora zbierala saczaca sie wode, wiec najprawdopodobniej rowniez musiala byc troche cieplejsza, a jej brzegi w tym miejscu wygladaly jakby wydobywalo sie z nich zywe zloto



Te wszystkie kolory na terenach geotermicznych to jednak nie barwne mineraly, ale typ mikrobow zyjacych w tych niezmiernie goracych i zakwaszonych terenach, ktore dodaja malowniczosci tej w sumie bardzo niesprzyjajacej normalnemu zyciu biologicznemu okolicy



Gdzie tylko jednak koncza sie przecieki wodne i goracosci, tam znowu pojawia sie zielona trawa, a krajobraz przyjmuje swoj normalny wyglad



Spacer po tym ogromnym terenie zajal nam wiecej czasu niz przewidywalismy, wiec znowu bylismy swiadkami wybuchu Old Faithful Geyser, tyle ze obserwowalismy go z troche innej perspektywy, a zaraz potem ruszylismy w dalsza droge



Nie ujechalismy jednak daleko, bo pare kilometrow od tego slawnego gejzera Old Faithful znajdowala sie dalsza czesc Upper Geyser basin zwana Biscuit Basin



Aby do niego dojsc z parkingu trzeba bylo przekroczyc znana juz nam Firehole River, ktora w tym miejscu rozlewala sie dosc szerokim nurtem



Niedaleko od rzeki znajdowalo sie pierwsze z kilku tamtejszych goracych jeziorek zwane Black Opal Pool, wypelniajace krater powstaly podczas erupcji w 1934 roku



Tuz obok przylega do niego tzw Wall Pool stworzone troche wczesniej, bo w 20-tych latach XX wieku



Oczywiscie jak wszedzie w Yellowstone po calym geotermicznym terenie prowadza drewniane pomosty umozliwiajace przejscie do poszczegolnych atrakcji



Sa nimi nie tylko poszczegolne blekitne jeziorka i gejzery, ale rowniez wielobarwne polacie gruntu przykryte cienka warstwa wody, w ktorej zyja specjalnego typu mikroby, nadajace temu miejscu niesamowite kolory



A to juz najwieksze jeziorko na tym terenie, dzieki pochodzacym od jego duzej glebokosci kolorowi swojej wody zwane Sapphire Pool czyli Szafirowy Basen, ktore podobno jest dosyc aktywne wybuchajac co jakis czas, choc juz nie tak poteznie jak po trzesieniu ziemi w 1959 roku



No i jeszcze jedno male bajorko z krystalicznie czysta woda o pieknym niebieskim zabarwieniu, ktore znalezlismy w najdalszej czesci tego terenu



Natomiast w drodze powrotnej udalo sie nam trafic na wybuch jednego z tamtejszych gejzerow



Nazywa sie on Jewel Geyser i jest aktywny regularnie co 7 do 10 minut, tryskajac w gore  kilkunasto metrowa fontanna



W calym parku Yellowstone znajduje sie az 9 takich wiekszych geotermicznych terenow, na ktorych mozna spedzic wiele godzin, ale majac tylko jeden dzien na zwiedzanie, niestety ograniczylismy sie do obejrzenia jedynie kilku z nich, a mianowicie po wizycie w Upper Geyser Basin (nr 7 i zagladnelismy do Midwey Geyser Basin (nr 6), a potem podjechalismy jeszcze do Norris Geyser Basin (nr 2), konczac nasze zwiedzanie w Wielkim Kanionie Yellowstone (nr 23 i 24)



Midway Geyser Basin, ktory byl kolejnym punktem naszej trasy, nie jest co prawda najwiekszym, ale za to chyba najbardziej malowniczym terenem geotermicznym w calym parku



  Juz nawet z parkingu widoczne byly po drugiej stronie stale towarzyszacej nam Firehole River dymiace opary z goracych zrodel, z ktorych male strumienie splywaly do niej, dosc powaznie podnoszac temperature jej wody



Cala rzeka bedaca czescia dorzecza Missouri ma dlugosc jedynie 34 km, ale poniewaz plynie przez kilka takich geotermicznych okregow, wiec temperatura wody dochodzi w niej do 30 stopni co jest od 5 do 10 stopni wiecej niz w jej gornym biegu



Wkrotce po jej kolejnym przekroczeniu, znowu znalezlismy sie na wytyczonych szlakach, z ktorych moglismy podziwiac niesamowita game kolorow tamtejszego gruntu



Po dalszej chwili dotarlismy do dosc duzego jeziorka, w ktorym gotowalo sie jak w garnku, a podnoszace sie z niego opary przeslanialy cala widocznosc na jego piekny, blekitny kolor



Jeziorko to nazywa sie Excelsior Geyser Crater i jest uspionym gejzerem typu fontanny, ktory byl bardzo aktywny pod koniec XIX wieku, tryskajac regularnie na kilkadziesiat metrow w gore i siegajac czasem nawet 90 metrow wysokosci, ale obecnie tylko sie w nim gotuje i co minute wyplywa z niego do rzeki do 17 tys litrow wody o temperaturze 93 stopnie C



Najwspanialszym zjawiskiem geotermicznym tego miejsca jest jednak inny punkt zwany Grand Prismatic Spring, ktory posiada najwieksze zrodla termalne w calych Stanach Zjednoczonych i trzecie co do wielkosci na swiecie



Zrodla te powstaly wskutek obecnosci pod calym terenem parku komory magmowej z goraca lawa, co powoduje podgrzewanie wod zaskornych i gruntowych zebranych pod powierzchnia ziemi po opadach deszczu i roztopach sniegu, a nastepnie ich wypchniecie w postaci pary wodnej, lub bardzo goracych zrodel



Jezioro lezy na szerokim kopcu, ma szerokosc od 90 do 120 metrow i glebokosc do 37 metrow, a zasilajace go zrodla o temperaturze od 64 - 87 stopni Celsjusza wyrzucaja ok 2,2 tysiecy litrow wody na minute, ktora rownomiernie wyplywa na jego wszystkie strony, docierajac na koniec rowniez do Firehole River



Nazwe Pryzmatyczne Zrodla nadano temu miejscu ze wzgledu na jego wielobarwnosc bedaca efektem obecnosci tam glonow, glownie sinic, a ciemnoniebieski kolor na srodku jeziora powstal dzieki rozpraszaniu swiatla przez wode



Najbardziej jednak efektownie wygladaly obrzeza jeziora, ktore przybieraly barwe sinic, z ktorych te najjasniejsze zyja w najcieplejszych miejscach czyli najblizej srodka, a im bardziej na zewnatrz gdzie woda troche sie ochladza, wystepuja te najciemniejsze gatunki tworzac game kolorow od jasno zoltych przez pomaranczowe az do brazowych 



W drodze powrotnej z naszego spaceru do Grand Prismatic Spring szlismy przeciwna strona, natrafiajac na kolejne sliczne, choc duzo mniejsze jeziorko zwane Opal Pool, ktore zazwyczaj jest tylko goracym zrodlem, ale tak naprawde jest najwiekszym aktywnym gejzerem w Midway Geyser Basin



Pierwszy z jego wielu wybuchow odnotowano w 1947, a potem wybuchal wlasciwie przynajmniej raz w roku, wyrzucajac wode zwykle na prawie 10 metrow, ale czasem nawet i na 24 metry w gore, a jego wybuchy sa bardzo nagle i nieobliczalne



Ostatnim juz malowniczym jeziorkiem podczas wedrowki po tym terenie geotermicznym byl tzw Turquoise Pool, nazwany tak dzieki turkusowemu kolorowi swojej wody, a ktore podobno ma podziemne polaczenie z Excelsior Geyser i podczas gdy jest on aktywny to w jeziorze poziom wody gwaltownie opada



Po skonczonym zwiedzaniu Midway Geyser Basin ruszylismy dalej na polnoc w strone Norris Geyser Basin, zatrzymujac sie jednak na chwilke na pieknym punkcie widokowym na wodospady Gibbon Falls na rzece o tej samej nazwie, malowniczo spadajace z wysokosci 26 metrow



Ostatnim geotermicznym miejscem jakie zwiedzilismy tego dnia byl Norris Geyser Basin, a wlasciwie jego jedna czesc zwana Porcelain Basin



Norris Geyser Basin jest najstarszym i najcieplejszym terenem geotermicznym w Yellowstone NP, jako ze temperatura wiekszosci tamtejszych geotermicznych punktow nie schodzi ponizej temperatury wrzenia, a w dziurze wydrazonej tam w celach naukowych, na glebokosc 326 metrow ponizej powierzchni ziemi, wynosila ona 237 stopni Celsjusza



Caly ten teren jest rowniez najbardziej aktywny i nieobliczalny, czego przyczyna moze byc fakt, ze wlasnie w tym miejscu krzyzuja sie glowne linie tektoniczne, co zreszta spowodowalo wielkie trzesienie ziemi w 1959 roku



Porcelaine Basin swoja nazwe otrzymal dzieki wystepowaniu tam krzemionkowego mineralu o mlecznym kolorze, ktory wyniesiony przez goraca wode na powierzchnie wyglada jak wielkie biale plachty pokrywajace ziemie, a powstale tam zbiorniki wodne maja bardzo blado niebieski kolor



Oczywiscie i tam zyja cieplowodne mikroby, ktore w niektorych miejscach zabarwiaja grunt na pomaranczowo-brazowy kolor ozywiajacy troche ten ksiezycowy krajobraz



Poniewaz wody wyplywajace na tym terenie sa rowniez bardzo zakwaszone, wiec ogromny obszar Porcelain Basin jest bezdrzewny i wyglada bardzo niedostepnie



I tam udalo sie nam jednak znalezc niewielkie jeziorko o troche mocniejszym niebieskim kolorze przepieknie kontrasujace z bialym gruntem dookola



Na koniec naszej wycieczki krajoznawczej po Yellowstone dotarlismy do miejsca, o ktorym niewiele slyszelismy, ale ktore sprawilo na nas naprawde ogromne wrazenie, a byl nim Wielki Kanion Yellowstone na rzece o tej samej nazwie




W obecnym ksztalcie kanion ten powstal ok 10 tys lat temu, jego dlugosc wynosi mniej wiecej 38 km, szerokosc waha sie od 450 do 1200 metrow, a glebokosc siega ponad 300 metrow w dol, no ale najwazniejsze ze wzdluz jego wysokich brzegow znajduje sie wiele wspanialych punktow widokowych



Oczywiscie zatrzymalismy sie na kilku z nich, skad przy zachodzacym sloncu rzucajacym cienie w najmniej odpowiednie miejsca, moglismy podziwiac ten niesamowity wawoz wyrzezbiny w stromych skalach, ktorego dnem z zawrotna szybkoscia pedzila Yellowstone River 



Bylismy rowniez w stanie zachwycac sie innym wspanialym widokiem, ktory stanowil ogromny wodospad zwany Lower Yellowstone Falls, bedacy jednym z dwoch tamtejszych wodospadow



Ale te cuda swiata tego byly nie tylko widoczne z gory, jako ze w kilku punktach mozna bylo zejsc troche nizej na specjalnie przygotowane platformy widokowe



Najciekawsze bylo zejscie na poziom gornych wodospadow zwanych Upper Yellowstone Falls znajdujacych sie ok 400 metrow w gore rzeki od tych dolnych



Tamtejsza platforma widokowa byla tak ciekawie usytuowana, ze widoczny byl z niej zarowno gorny bieg rzeki, ktora juz w tym miejscu pedzila z ogromna szybkoscia pokonujac pierwsze kaskady na jej drodze



Jak i caly wodospad w gornej jego czesci, gdzie woda spadala z wielkim hukiem 33 metry w dol i w miejscu tym wlasciwie zaczynal sie Grand Canyon Yellowstone



A to juz widok z przeciwnej strony wawozu z tzw Artist Point, z ktorego rowniez roztaczal sie niesamowity widok, na te wyzsze choc zwane dolnymi wodospady



Lower Yellowstone Falls jest najwiekszym wodospadem w Yellowstone pod wzgledem ilosci przeplywajacej przez niego wody, spadajacej z wysokosci 94 metrow i jest chyba takze jednym z najbardziej malowniczo polozonych



Jak widac dalszy bieg rzeki wcale nie jest spokojniejszy, bo ciagle pokonuje ona dosc duzy spadek terenu, na ktorym tworza sie mniejsze lub wieksze kaskady, czyniac ja w tym miejscu dosc niebezpieczna



Widok w przeciwna strone kanionu byl co prawda nieco inny, choc wcale nie mniej malowniczy i dramatyczny, a przepiekna gama kolorow na jakie wymalowane sa sciany wawozu nadala temu miejscu miana palety artysty



To niesamowite zabarwienie powstalo na skutek reakcji chemicznych zawartych w skalach zwiazkow zelaza, ktore nastapily podczas zetknieciu sie ich z goracymi zrodlami, a takze potem z powietrzem, powodujace zmiany chemiczne w tych zwiazkach i ich inna barwe



Niestety w tym punkcie musielismy juz zakonczyc nasza wizyte w parku, bo wkrotce slonce schowalo sie za horyzontem i zaczelo robic sie ciemno, ale mimo to zdolalismy zobaczyc jeszcze jedna atrakcje tamtego terenu w postaci pasacego sie bizona, ktorego wypatrzylismy gdzies na wzgorzu




Na podmoklych zas dolinach wyszly na zer antylopy, ktorych zauwazylismy wielkie stada, tyle ze juz dosc powaznie sie sciemnilo i widocznosc nie byla zbyt dobra



Nastepnego ranka opuszczalismy juz Jackson kierujac sie na polnoc, a wiec jeszcze raz mielismy okazje przejechac przez Yellowstone National Park, z mysla ze zatrzymamy sie tam przy jego polnocnym wejsciu w Mammoth Hot Spring rowniez znanym ze wspanialych zjawisk geotermicznych



Po drodze znowu przystanelismy na chwilke. ale tym razem przy Yellowstone Lake, najwiekszym jeziorze w parku



Niedaleko potem czekal nas nastepny postoj, choc tym razem zupelnie niespodziewany, ale w sumie szalenie atrakcyjny, ktorego przyczyna bylo stado bizonow blokujacych droge



Zubry sa jedna z najwiekszych atrakcji Yellowstone i az nie moglismy uwierzyc, ze poprzedniego dnia wypatrzylismy zaledwie jednego, a dzisiaj ogromna ich grupa wylegla na jezdnie, zatrzymujac caly ruch samochodowy



Trzeba bylo wiec odczekac zanim przeszly wykorzystujac ten czas na wykonanie wielu zdjec i to z dosyc bliskiej odleglosci, ale na szczescie choc co potezniejsze samce glosno pomrukiwaly na nasz widok, to jakos obylo sie bez zadnych atakow na wyleglych z samochodow ludzi



Po naszej egzotycznej przygodzie z bizonami, juz sie wiecej nigdzie nie zatrzymywalismy, az dotarlismy do ostatniego geotermicznego terenu w Yellowstone NP, ale zupelnie innego niz te ktore widzielismy dotychczas



Stanowil go bowiem rozlegly kompleks goracych zrodel znajdujacych sie na trawertynowych wzgorzach, z wyrzezbionymi na nich skalnymi tarasami, z ktorych splywala woda



Kompleks powstawal przez tysiace lat na skutek osadzania sie na tym terenie weglanu wapnia wyplukiwanego ze skal przez gorace wody



Woda ta pochodzi z terenu Norris Geyser Basin, plynac pod ziemia wzdluz lini tektonicznej, ktora przebiega przez skaly wapienne bedace wlasnie zrodlem weglanu wapnia



Ma ona temperaturze ok 80 stopni Celsjusza i zawiera takze sladowe ilosci innych materialow, a schladzajac sie na powierzchni utworzyla biale, czasem bialo-brazowe lub bialo rude nacieki i skorupy



  Najpiekniejszymi jednak formacjami byly spektakularne tarasy osadowe stworzone rowniez  przez krystalizacje tej stygnacej na powierzchni a zawierajacej duze ilosci wapienia wody



Poczatkowo podziwialismy to wszystko z gory, z miejsca do ktorego podjechalismy samochodem, ale w koncu postanowilismy zejsc troche nizej, aby sie blizej przygladnac temu niesamowitemu obrazowi



Jak we wszytkich terenach geotermicznych w Yellowstone trasa spacerowa byla wspaniale przygotowana i do najlepszych punktow widokowych wiodly drewniane pomosty



Idac wzdluz nich zauwazylismy rowniez male, mleczno niebieskie jeziorka swiadczace o duzej temperaturze wyplywajacej z nich wody



Swoja glowna uwage zwrocilismy jednak na kolorowe tarasy, bedace najwspanialsza formacja skalna tamtejszego terenu



Podobno barwy tych tarasow ulegaja zmianie w roznych porach roku, w zaleznosci od intensywnosci wyplywania wody, a takze od rodzaju glonow i sinic w nich zyjacych



Miejsca gdzie znajduje sie chlodniejsza woda, za sprawa alg przybieraja kolory pomaranczowe, brazowe oraz zolte



Nam jednak najbardziej podobaly sie te snieznobiale tarasy, bedace prawdopodobnie najmlodszymi formacjami, ktorych jeszcze nie zdazyly zamieszkac zadne mikroorganizmy



W parku spedzilismy sporo czasu, choc wlasciwie ze wzgledu na daleka droge przed nami, wcale go tak duzo nie mielismy, wiec chcac czy nie chcac w koncu wygrzebalismy sie znowu na gore i po ostatnim spojrzeniu na ten niesamowity krajobraz ruszylismy dalej



Jadac w dol w strone malej uzdrowiskowej i historycznej juz osady rowniez zwanej Mammoth Hot Springs, jeszcze przez jakis czas towarzyszyly nam niesamowite formacje skalne


Oczy przyciagal ich niesamowity koloryt, ale niestety brak czasu nie pozwolil nam na dluzsze przystanki i spacery



Zatrzymalismy sie wiec jeszcze tylko raz, aby spojrzec wstecz na to niesamowite miejsce i podazylismy w dalsza droge, ktora prowadzila jeszcze 400 metrow nizej, gdzie znajdowala sie polnocna brama wjazdowa do Yellowstone, bedaca juz w Montanie



W biegu wiec tylko rzucilismy jeszcze okiem na stojacy przy drodze Liberty Cap, stanowiacy jedna z najstarszych atrakcji parku, a bedacy nieczynnym juz zrodlem goracej wody, ktora przez dlugi czas wyplywajac w tym miejscu naniosla ogromne warstwy trawertynu inaczej zwanego alabastrem egipskim, a swoja nazwe uzyskal dzieki  ksztaltowi podobnemu do czapek noszacych przez francuskich rewolucjonistow



  No a potem juz z zalem zegnalismy ten piekny i egzotyczny park, bo trzeba bylo sie spieszyc, jako ze z Mammoth Hot Springs czekalo nas jeszcze ponad 560 km do przejechania



Pod koniec dnia znalezlismy sie na szerokich rowninach, gdzie na polach dominowaly jesienne brunatno-zolte kolory



A nasza prosta i daleka droga wydawala sie bez konca



Szkoda tylko ze dzien nie ciagnal sie tak dlugo jak droga i jak zwykle nie zdazylismy dotrzec do celu przed zachodem slonca, ktore wkrotce zostawilo tylko po sobie zlociste smugi na niebie



Za to na polach i lakach pojawily sie male stadka saren, ktorym widocznie wlasnie ta pora dnia najbardziej odpowiadala, choc my tak szczerze mowiac wolelibysmy byc juz w hotelu i odpoczywac po naszym bardzo dlugim i wypelnionym po brzegi dniu i przed nastepnym zapowiadajacym sie rownie dlugo i meczaco


 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 30 odwiedzający (102 wejścia) tutaj!